czwartek, 16 kwietnia 2009

Jan Kochanowski


Wytykano sonetom Kochanowskiego brak budowy typowej, regularnej. Dotyczy to zwłaszcza wiersza „Do paniej”, którego kształt o różnych rymach dwóch pierwszych kwartyn odchodzić miał dość wyraźnie od głównych wzorców klasycznego sonetu włoskiego czy francuskiego. Wskazano jednak, iż wszystkie typy stosowane w trzech utworach Kochanowskiego znane były literaturze włoskiej doby renesansu. A i na regularność sonetów poety spoglądamy dziś inaczej, doceniając zarazem jego nowatorstwo. Dodajmy iż sonetami uczcił polski poeta osoby szacowane, ale chyba i nie najbliższe sobie, bo i z Franciszkiem Masłowskim nie łączyła go przecież przyjaźń tak bliska, jak na przykład z Andrzejem Patrycym Nideckim. Być może Kochanowski chciał wierszem swym, jego cenioną wówczas formą, kunsztem metaforyki, popisać się przed znanym erudytą, tłumaczem z greki na łacinę Demetriusza De elocutione Liber, sławnym podróżnikiem. Do najbliższych przyjaciół zwracał się wierszem mniej wyszukanym na ogół trzynastozgłoskowcem 7+6 lub jedenastozgłoskowcem 5+6, o rymach aabb nie dzielonym na strofy, ale wyrażającym przecież kunszt innego rodzaju, w wypowiedzi w stylu. Kochanowski pozostawił swym następcom, czy nawet młodszym twórcom współczesnym, wiersz polski uporządkowany i określony w swej budowie opartej na dokładnym sylabizmie, rymie półtorazgłoskowym, akcentowym, ustalonym miejscu średniówki wypadającej między dwoma wyrazami. Uwalniając składnię i intonację od obowiązku wyznaczania klauzuli wersów, wykorzystywał wprowadzoną zmianę dla celów stylowych. Następcy jego w czasach baroku nawet w wierszu stroficznym posuwali się w tym kierunku tak daleko, iż właściwie stawało się to niemal manierą niewiele znaczącą, ale nim doszło do tego, tok przerzutniowy zainicjowany z dużą swobodą przez Kochanowskiego dobrze posłużył się wzbogacaniu stylistycznemu polskiej poezji. Kochanowski pozostawił swym następcom, wypróbowany własnym przykładem, bogaty zestaw rytmów od pięciozgłoskowca do czternastozgłoskowca, a dla rytmów dłuższych pomnożony stosowaniem różnych układów średniówkowych. Pozostawił także bogaty zestaw typów stroficznych, choć tu twórcy baroku uzupełnili jego dorobek dość znacznie. Niezbyt wysoko oceniano dotąd podjęte przez Jana z Czarnolasu próby sonetu. Był on u nas w tym zakresie pierwszym i chyba do prób sonetowych nie przywiązał zbyt wielkiej wagi, ale może już Sęp, a na pewno Grabowiecki i później twórcy znali jego próby i mieli przetartą drogę. Wbrew pozorom barokowy sonet polski niemało zawdzięcza Kochanowskiemu. Nie brak też pochwał w erotykach i miniaturowych listach poetyckich do określonych z imienia pań, znajomych, przyjaciół, rekrutujących się przede wszystkim spośród dworzan wielmożów biskupa Padniewskiego oraz marszałka wielkiego koronnego. Takim listem była wczesna fraszka „Do Piotra Kłoczowskiego”, przyjaciela z czasów studiów, napisana w roku 1559. Utwory te tonacją i formą wiersza nawiązywały do tłumaczonych przez Kochanowskiego po polsku i łacinie anakreontyków, przykładem Ad Philippum Padnevium, Ad Petrum, a więc do mecenasów, „Do Stanisława Megelewskiego – do przyjaciela, dworzanina Firlejów. Przeważają utwory pisane dłuższymi miarami wierszowanymi jak „Do Mikołaja Mieleckiego”. Niektóre z nich mają nawet kunsztowną formę sonetu, tak popularną w literaturze włoskiej oraz innych literaturach narodowych między innymi wśród twórców francuskiej plejady. Kochanowski zostawił we Fraszkach trzy takie próby: „ Do Franciszka”, ,prawdopodobnie do Masłowskiego, jedenastozgłoskowiec o rymach: abba abba cdcdcd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz